Forum Forum Artystyczne. Strona Główna

Forum Artystyczne.
Artystycznie dla wszystkich. I w ogóle.
 

Czachy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Artystyczne. Strona Główna -> Proza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia




Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:56, 18 Wrz 2010    Temat postu: Czachy

Tak w zasadzie nie wiem od czego zacząć. Przecież jest wiele początków do wymyślenia. Ta historia będzie opowiadała o czymś co zdarzyło się dawno temu, dokładnie w roku 2011, a teraz jest przecież 3000! Teraz jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć bardziej sensownego, to poczytaj.
Wenus i Atena siedziały w pokoju. Obie były siostrami. Wenus była zielonooką blondynką z nie tak długimi włosami. Ma dziewięć lat. Uwielbiała kombinować i przechytrzać koleżanki i kolegów w szkole. Zaś Atena miała bardzo długie, kasztanowe włosy. Jej niebieskie oczy było widać z daleka, a jej częsta ufność kończyła się problemami. Miała pięć lat i w wieku sześciu miała pójść do pierwszej klasy. Obie uwielbiały wspólnie często spędzać czas, prawie wcale się nie kłóciły, dzieliły się wszystkim, były rodzeństwem idealnym. Miały też piętnastoletniego brata, Zeusa Siostry usiadły w swoim pokoju i zaczęły rozmyślać o różnych rzeczach. Nagle Wenus włączyła laptopa i powiedziała – Ciekawe co dokładnie oznacza słowo czachy. Poszukam w Internecie, siadaj na krzesło. – Wskazała młodszej siostrze palcem stołeczek. Pozwoliła Atena wpisać w wyszukiwarkę ,,czachy``. Kliknijmy w to. – Oznajmiła Wenus i po chwili otworzyła się ów strona. Były tam opcje między innymi: ,, o czachach``, ,, Czym się zajmują`` itp. Nagle zauważyły ogromny napis ,, UWOLNIJ CHACHY!``. – To pewnie są jakieś gify, jak te czachy wyglądają, żeby je wysyła na gg. – Stwierdziła i kliknęła w ten przycisk. Nagle laptop się wyłączył i ziemia lekko się zatrzęsła. Atena wyjrzała przez okno i uciekła do swojego pokoju. – Co się stało Aten? – Zapytała Wenus, biegnąc do pokoju siostry. Wenus w skrócie nazywała swoją siostrę Aten, albo At. Młodsza przedstawicielka rodzeństwa trzymała swojego ulubionego kotka w objęciach. – Za oknem są straszne potwory! Biegają po całym mieście. – Chlipała Wenus. – Siostrzyczko, ja nie kłamię! Wenus, spójrz za okno… Spójrz za firanki!... – Atena coraz bardziej płakała. – No dobra, Atena. Zobaczę. Tylko proszę nie płacz. Chodź ze mną. – Powiedziała spokojnie Wenus i poszła z siostrą do swego pokoju. Obie złapały się za ręce i ostrożnie odsunęły firankę. To co ujrzały było zdumiewające! To były takie same czachy jak ze strony i jeszcze straszniejsze! Okradały sklepy, zabijały ludzi, podpalały budynki… Przestraszone chciały uciec z miasta. Lecz za nim poszły do rodziców i Zeusa, trochę minęło po stały zamurowane. Nagle dziewczynki poczuły dym. Wenus schowała d plecaka laptopa i książki. Zapytała się też Ateny czy chce ona wziąć jakąś zabawkę ona nie słuchając co siostra mówiła, Atena odpowiedziała ,,nie``. Atena usłyszała to tak: - Bla, bla, bla, nie chcesz wziąć swojej zabawki? – Pewnie też bym odpowiedziała jak Atena, gdyby ktoś mi tak powiedział. Pobiegły do salonu, tam gdzie powinni być ich rodzice. Lecz zobaczyły tylko martwe ciała poplamione krwią. Wenus spadła na kolana. Atena upadła. Obie się rozpłakały. Straciły rodzinę. Musiały sobie od tond radzić same. Zobaczyły, że w kuchni jest czacha. Na szczęście ona ich nie zauważyła i dziewczynki szły w stronę drzwi wyjściowych. Przez te całe zamieszanie zapomniały, że dom się pali! Gdy miały już otworzyć drzwi, ogień zbliżył się do nich bardzo blisko. Szybko wyskoczyły z domu i zauważyły, że schody się palą. Poręcz się nie paliła. Zaryzykowały i postanowiły zjechać po poręczy. Końcówki płomieni szczypały ich łydki. Dziewczynki zaczęły myśleć, że czachy specjalnie tak zrobiły, gdyby ktoś miał się wydostać. Zjechały na duł, a tam… wcale się nie paliło! Przeskoczyły tylko kawałek drewna i już miały otwierać drzwi na dwór, kiedy nagle spadły w dół. W tym dole było ciemno, jedynym światłem były pochodnie. Klapa się zamknęła. – Zapomniałam kotka! Muszę wracać po kotka! Chcę do kotka! – Nagle Atena stanęła na równe nogi i próbowała zepsuć klapę. – Przecież nie możemy tam wrócić. – Powiedziała Wenus, ale kopnęła w klapę, tak, że ta się otworzyła. – Nie ma płomieni. Możemy iść. – Stwierdziła Atena i już miały wyjść domu, kiedy Atena pobiegła po schodach do domu, a Wenus gdy tyko to zauważyła – za nią. Atena otworzyła drzwi, pobiegła po maskotkę i wyszła z domu. Niestety siostry tak szybko biegły, że nawet nie zauważyły, że siebie minęły. Wenus zeszła powrotem na dół, Atena w górę. Przewróciły się, ponieważ się zderzyły. – Atena, ty jesteś wariatką! – Krzyknęła Wenus. – Ale ja tylko chciałam kotka… - Żaliła się Atena i zaczęła płakać. Nagle coś usłyszały. Tak, to był dźwięk kości czach które wspinały się po schodach. Dziewczynki nie wiedziały co robić. Jeśli pójdą w dół, czachy je złapią, w górę – nie zeskoczą.
CDN.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Artystyczne. Strona Główna -> Proza Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin